Lindsey Kelk "Kocham Nowy Jork"
"Miłość, ślub, szczęście - wszystko było na wyciągnięcie ręki. I w
jeden chwili wszystko się zawaliło. Angela ma złamane serce i chce uciec
jak najdalej od swojej miłości. Pod wpływem impulsu - bez grosza, bez
planów, bez przygotowań - wyjeżdża a Londynu do Nowego Jorku. I okazuje
się, że to zupełnie obce miasto to najwspanialsze miejsce, gdzie
wszystko się udaje, gdzie po prostu wszystko jest możliwe..." - opis z
książki.
"Kocham Nowy Jork" - to typowo babskie czytadło, na początku bardzo
mnie wciągneło ale niestety w połowie byłam już znudzona przygodami
Angeli. Schowałam książkę w szufladzie i zapomniałam o niej. Ostnio
szukając czegoś w owej szufladzie nadknełam się na nią zupełnie
niespodziewanie. Otworzyłam, zaczełam czytać i pochłoneła mnie całkowcie
;) Druga część okazała się naprawdę ciekawa. W książce nie tylko
przeczytamy o losach Angeli ale również o jej przyjaciółce Jenny. Angela
poznaję Jenny w hotelu, w którym zatrzymała się w Nowym Jorku.. na
drodze głównej bohaterki pojwia się bogaty Tyler i rockowy Alex oraz
piękna torba od Marca Jacobsa;)
Chcecie poznać szczegóły? Zapraszam do lektury :)
A może ktoś z Was czytał i podzieli się swoją opinią?
Cena - 29,80 - mi udało się kupić za 9,90 na przecenie w Matrasie
Ilość stron - 238 i pół :)
Ocena 7/10
"(...)-Co masz teraz na sobie? - spytała Jenny głośno przez drzwi.
- Nic - odparłam, zdejmując kolorową sukienkę na ramiączkach od Marca Jacobsa. - Bieliznę.
- Coś mi się wydaję, że na Twoją bieliznę też powinnam rzucić okiem.
Niepokój Jenny zmienił się w przerażenie, kiedy zobaczyła moje
wzorzyste bawełniane majty i stanik z zupełnie innego kompletu. A
wyprowadziłam ją całkowicie z równowagi, kiedy przyznałam się, że nie
wiem właściwie, jaki mam numer stanika(...)"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz