czwartek, 31 października 2013

Denko wrzesień-październik + małe zakupy

Cześć!

Dzisiaj koniec miesiąca dlatego przychodzę do Was z denkiem :) Przez dwa miesiące udało mi się skończyć zaledwie 16 opakowań. Jakoś bardzo słabo mi to wyszło, ale patrząc na ilość zakupów poczynionych przez cały październik (patrz na dole) to i tak jakoś to wygląda ;)





Od lewej:
Schwarzkopf Cashmere touch - lakier do włosów, zdecydowanie mój ulubiony.
Ponowny zakup: TAK
Herbal essences volumen - szampon dodający objętości.
Ponowny zakup: TAK
Balea guave - żel po prysznic, zapach obłędny :) 
Ponowny zakup: TAK
Litamin - cytrynowy żel pod prysznic, ogólnie taki sobie średniak.
Ponowny zakup: MOŻE
Litamin - cytrynowy peeling, średni peeling do częstego użytku.
Ponowny zakup: MOŻE
Rexona - antyperspirant, mój ulubiony.
Ponowny zakup: TAK
Avon - szampon z odżywką morela i masło shea, fajnie się spisał ale na końcówki i tak musiałam nałożyć odżywkę. 
Ponowny zakup: MOŻE
Avon Herve Leger - mój ulubiony zapach z avonu, długo się utrzymuje. 
Ponowny zakup: TAK ale tylko na promocji :) 




Joanna - olejek pod prysznic pisałam o nim tutaj
Ponowny zakup: TAK
Ziaja - rozświetlający balsam do ciała, dobrze nawilżał, bardzo wydajny, z delikatnym brokatem ale naprawdę delikatnym :)
Ponowny zakup: MOŻE
Mariza - peeling solny grejpfrut - polecam dla osób, które lubią mocne zdzieraki, wydajny, pozostawiał tłustą powłokę. 
Ponowny zakup: TAK
Avon - odżywka do włosów - cudo, pachnie przepięknie, dobrze odżywia niestety średni wydajna. 
Ponowny zakup: TAK


Mariza - puder tester - niby wszystko ok ale szybko znikał
Ponowny zakup: MOŻE
Mariza - zmywacz do paznokci pisałam tutaj
Ponowny zakup: TAK
Ziaja - de-makijaż dwufazowy i uniwersalny o tym pierwszym możecie poczytać tutaj
Ponowny zakup: TAK


 A na koniec moje zakupy z całego miesiąca :D jestem z siebie dumna. 




A jak Wasze denka i zakupy w tym miesiącu? :)

czwartek, 24 października 2013

Peeling z brzoskwinką.

Cześć!

Joanna peeling do twarzy z brzoskwinią, cera sucha i normalna. 

Peeling Naturia face zapewni doskonałe wygładzenie i oczyszczenie skóry twarzy. Specjalne drobinki ścierające delikatnie złuszczają martwe komórki naskórka, usuwają zanieczyszczenia oraz zmniejszają szorstkość skóry, pozostawiając ja aksamitnie gładką. Peeling zawiera ekstrakt z brzoskwini o działaniu nawilżającym i wygładzającym. Po zastosowaniu skóra jest odświeżona, delikatna i zdrowo wyglądająca. 
Wspaniałe rezultaty:
- oczyszczona skóra twarzy
- wyraźnie gładsza i milsza w dotyku 
- miękka i delikatna


Opakowanie: przezroczysta tubka stojąca na głowie, z wygodnym zamykaniem typu "klik". Zamykanie łatwo się otwiera. Nawet pod prysznicem nie ma z nim problemu :). Szata graficzna zachowana w kolorze brzoskwini. 

 Kolor peelingu biały z małymi pomarańczowymi drobinkami. Moc ścieralności średnia ale przeznaczony jest do skóry suchej i wrażliwej, więc nie wyobrażam sobie w tej roli super mocnego peelingu ;) Pięknie pachnie soczystą brzoskwinią. Dobrze się rozprowadza i zmywa. Dość gęsty, potrzebna mała ilość, żeby dobrze oczyścić sobie buźkę, tak więc jest wydajny ;). Nie mam po nim uczucia takiej naciągniętej skóry. Oczywiście w moim przypadku krem i tak jest potrzebny, ale nie muszę go nakładać w ciągu 3 sek jak to czasami bywa po innych peelingach.


Pojemność: 75g
Cena: 5-7zł
Ocena: 4,5/5

A Wy jakie peeling polecacie do skóry suchej i wrażliwej?

środa, 23 października 2013

Balsamy i moje postanowienie.

Cześć!

Dzisiaj będzie o balsamach i moim małym postanowieniu. W całej moje kolekcji naliczyłam 11 sztuk. Wydaje mi się, że jeżeli chodzi o balsamy to całkiem sporo, szczególnie przy moim "zawrotnym" tempie zużywania ich :). Dlatego też mam całkowity zakaz kupowania nowych sztuk do końca roku. Dopiero w styczniu mogę zaszaleć ;)




Obecnie zużywam balsam czarna czereśnia i gałka muszkatołowa z Avonu. 

A Wy jakiego balsamu teraz używacie?

wtorek, 22 października 2013

Niekosmetyczni ulubieńcy października.

Cześć!

Dzisiaj przychodzę do Was po raz pierwszy z niekosmetycznymi ulubieńcami miesiąca.

Tak więc zaczynamy:

W kategorii seriale (a właściwie serialem to to nie jest jak słusznie zauważyła Aswertyna )  będzie to "Bitwa o dom", którą jakoś dopiero w tym roku pokochałam. Można ją oglądać w każdą środę o 21:30 na TVN lub on-line tutaj.
Oglądacie?

Muzyka: w tym miesiącu króluje u mnie piosenka z pewnej reklamy auta :), odszukałam całej wersji i o dziwo podoba mi się nadal tak samo. Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale często podoba mi się piosenka w reklamie, niestety po odsłuchaniu całej jest do ... no wiecie do czego :P
  
Edward Sharpe & The Magnetic Zeros - Home

Zapraszam do słuchania! :)  

Jedzenie: cytryna, zdecydowanie cytryna a w szczególności ciepła woda z cytryną :P 

Biżuteria: małe wkręty serduszka, przywiezione z Niemiec.





 Ciuchy: zdecydowanie długo sweter z kotem. Jest idealny do wszystkiego spodni, rajstop czy legginsów.





Dajcie znać jak Wam się podoba oraz oczywiście piszcie o Waszych ulubieńcach! 

poniedziałek, 21 października 2013

De-makijaż idelany!

Cześć!

Próbowałam wiele produktów do demakijażu oczu i niestety żaden z nich nie spełniał moich oczekiwań. Według mnie, nie były one zbytnio wygórowane. Chodzi tylko o to, żeby zmywał tusz, cienie i kreskę z oka oraz nie pozostawiał takiej mgiełki przed oczami. I po wielu nieudanych próbach udało się! Znalazłam mój idealny produkt.

Ziaja de-makijaż dwufazowy
Idealny do zmywania kosmetyków wodoodpornych. Polecany również dla osób stosujących soczewki kontaktowe. Przebadany okulistycznie. Nie zawiera substancji zapachowych.
Szybko i skutecznie usuwa usuwa makijaż. Nie pozostawia tłustej warstwy wokół oczu. Zapobiega wysuszaniu wrażliwej skóry.




Jedyna wada, to dozownik - przez dużą dziurę wylewa się dużo produktu. I czasami zdarzy mi się przelać. Ale poza dozownikiem jest idealny, zmywa wszystkie cienie, kredki, eyelinery, tusze. Jest też wersja do makijażu normalnego ale ja stosuje tą do wodoodpornego nawet do zwykłych tuszy. Uważam, że jest dużo lepszy :)
Wygodna, przeźroczysta buteleczka pozwala śledzić nam zużycie produktu. 

Pojemność- 120ml
Cena - 7,50
Ocena - 5/5

Miałyście? Lubicie? A może polecacie coś innego? 

niedziela, 13 października 2013

Truskawka i śmietanka od Joanny

Witam :)

Joanna Naturia olejek do kąpieli i pod prysznic - nawilżająco-odżywczy. 

Od producenta:
Olejek do kąpieli Naturia o świeżym owocowym zapachu jednocześnie myje i pielęgnuje ciało. Dzięki unikalnej dwufazowej recepturze nadaje skórze wyjątkowe uczucie gładkości. Ekstrakt z truskawki i proteiny mleczne działają odżywczo i nawilżająco.
Wspaniałe rezultaty:
- czysta i wypielęgnowana skóra
- miła, gładka i miękka w dotyku
- przyjemnie pachnąca. 




Ode mnie:
Zapach rewelacja, co tu dużo mówić cudny ;), faktycznie umila nam kąpiel a nawet chwilę po. Nawilża całkiem fajnie ale oczywiście bez balsamu się nie uda. Jedyna wada to bardzo ale to bardzo wodnista konsystencja, przez co oczywiście wydajność jest bardzo słaba.

Ja wybrałam truskawkę ale dostępne są jeszcze: kawa i wanilia.

Pojemność: 200ml
Ocena: 4/5
Cena: około 8zł

Mimo średniej wydajności skuszę się jeszcze na dwa pozostałe zapachy :)

Miałyście?

niedziela, 6 października 2013

Be chic! Liliowy lakier od Marizy.

Cześć Dziewczyny!

Dzisiaj szybciutko o lakierze z Marizy. Z serii Be chic! posiadam dwa lakiery i o ile liliowy jest boski o tyle limonkowy nie nadaje się do niczego.


+Kolor bardzo ładny - chociaż na zdjęciu wygląda to średnio
+Łatwo się zmywa
+Nie przebarwia płytki
+Trwałość standardowa 2-3dni
+Krycie po 2 warstwach
+Wygodny pędzelek

Na zdjęciu widoczny jest liliowy. Postaram się też dodać zdjęcie limonkowego ale muszę się zebrać do pomalowania nim paznokci :P

Opakowanie: 10ml
Ocena: 5/5
Cena: 13,90