Dzisiaj będzie o balsamach i moim małym postanowieniu. W całej moje kolekcji naliczyłam 11 sztuk. Wydaje mi się, że jeżeli chodzi o balsamy to całkiem sporo, szczególnie przy moim "zawrotnym" tempie zużywania ich :). Dlatego też mam całkowity zakaz kupowania nowych sztuk do końca roku. Dopiero w styczniu mogę zaszaleć ;)
Obecnie zużywam balsam czarna czereśnia i gałka muszkatołowa z Avonu.
A Wy jakiego balsamu teraz używacie?
JA używam kilku na raz :D
OdpowiedzUsuńja używam w zasadzie zawsze tylko jednego balsamu. Taki mam nawyk.
OdpowiedzUsuń