Witam :)
Palmolive - aromatherapy, żel pod prysznic z olejkiem eterycznym z Ylang Ylang. Żeli z tej firmy nie lubię, nie wiem czemu ale jakoś nigdy nie wybieram ich z półki. Niby nic złego mi nigdy nie zrobiły, to jednak jakoś tak instynktownie je omijam ;) Żel, który Wam dzisiaj zaprezentuję był prezentem.
Od producenta:
Oddaj się relaksującym marzeniom pod prysznicem z Palmolive Aromatherapy Absolute Relax! Kojący zapach oraz formuła wzbogacona olejkiem eterycznym z Ylang Ylang i ekstraktem z delikatnego irysa. Esencja relaksu błogiej chwili pod prysznicem!
Ode mnie:
Wielki plus za przeźroczyste opakowanie - lubię widzieć ile produktu mi zostało, i tak właściwie to konie plusów. Opakowanie jest dość twarde i nie można postawić go na "głowie", żel jest bardzo gęsty i dlatego musimy poczekać aż spłynie, żeby go wycisnąć. Zapach jak dla mnie jest za mocny i bardzo duszący. Jak na złość bardzo wydajny :). Nie nawilża i nie wysusza skóry. Wygodny dozownik.
A Wy lubicie te żele?
Opakowanie - 250ml
Ocena - 1/5
Miałam inną wersje zapachowa i mi przypasowal;)
OdpowiedzUsuńKiedyś lubiłam te żele, ale ostatnio jakoś o nich zapomniałam :) Kto wie, może znów do nich wrócę ...
OdpowiedzUsuńOj ja nie lubię tych żeli. ;) Za to gorąco polecam tanie jak barszcz żele Isany. ;)
OdpowiedzUsuńPS. Skomentujesz u mnie?
A ja z kolei lubię żele z tej serii ;) Miałam już dwie wersje zapachowe i obie mi podpasowały :)
OdpowiedzUsuń