Hej :)
Zapraszam do spóźnionego wakacyjnego denka :)
Od lewej:
Bath cosmetics - ylang ylang i ekstrakt z zielonej herbaty - piękny, świeży zapach, dobrze się pienił, nie wysuszył mojej skóry i kupiony za grosze w polo markecie (max 5zł)
kupię ponownie: TAK
Isana - kremowy żel pod prysznic masło shea i owoc pasji - teoretycznie powinien nawilżać, niestety mimo pięknego zapachu moją skórę bardzo wysuszył.
kupię ponownie: NIE
Palmolive - absolute relax - pisałam o nim tutaj
kupię ponownie: NIE
Od lewej:
Ziaja - naturalny krem oliwkowy - mój ulubieniec pisałam tutaj
kupię ponownie: TAK
Ziaja de-makijaż dwufazowy - moje must have
kupię ponownie: TAK
Wibo - tusz do rzęs dolls lash ultra volume - rewelacja, tani, dobrze się zmywa, łatwo się nim maluje, nie kruszy się
kupię ponownie: TAK
Mariza - nawilżający tonik do twarzy - szykuję się na recenzję ;)
Od lewej:
Joanna - szampon soczysta malina - recenzja tutaj
Joanna - żel do golenia - szykuję recenzję :)
Avon SSS - żel do golenia - masakra, okropnie zapychał maszynkę, średni wydajny nawet zapach średni.
kupię ponownie: NIE
Cien - zmywacz do paznokci - znany chyba wszystkim :)
kupię ponownie: MOŻE - jak minie moja miłość do zmywacza marizy to pewnie tak :)
Denko jak na dwa miesiące uważam za słabe ;)
P.S przepraszam za moje opakowanie - są w stanie tragicznym, dzieje się tak, że większość z nich stoi cały czas pod prysznicem ;)
Miałam kiedyś ten żel do golenia z Joanny i bardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńMiałam Palmolive ten sam, ale jako płyn do kąpieli i bardzo go lubiłam :) Żel do golenia z Joanny też, ale go oddałam bo generalnie nie używałam. Co do denka to całkiem spore :)
OdpowiedzUsuńWcale nie takie słabe to denko. Ważne, że zużywasz kosmetyki, a nie tylko je gromadzisz :)
OdpowiedzUsuń