niedziela, 12 sierpnia 2012

"Pamiętnik"

Film o oryginalnym tytule "The Notebook" - zamieszkał w moim sercu na dobre. Trafiłam na niego zupełnym przypadkiem - w sobotni wieczór skacząc z kanału na kanał. Właściwie to nawet nie tyle film skłonił mnie do zatrzymania się na wybranym kanale o ile aktor ;) Ryan Gosling wyglądał całkiem całkiem w roli -  Noah Calhoun  :) zawieisiłam oko na chwilę i od tamtej pory film tkwi w mojej pamięci (a było to jakiś miesiąc jak nie lepiej temu). Jest to opowieść o pięknej miłości z początku lat 40. Film miał premiwerę w 2004 roku i powiem Wam, że nie widziałam drugiego tak dobrego filmu już downo. Nie jest to typowy amerykański film o miłości - kiedy to już po pierwszych 20 minutach wiemy jakie będzie zakończenie. Właściwie jest to melodramt - a generlanie takich filmów nie oglądam i wiem, że po przeczytatniu jego opisu bądź recenzji nie sięgnełem bym po tą pozycje. Dlatego z całego serca zapraszam do obejrzenia filmu :) Moim zdaniem naprawdę warto.
Osobiście oglądałam go już 3 razy. I nie ważny, który raz go widzę, za każdym razem jestem dokładnie tak samo uryczna i wruszona :)



Ocena - 10/10 a nawet 11/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz